Zawsze marzyłam o tym, aby na własne oczy się przekonać o tym, że Paryż faktycznie ma coś w sobie. Że nie bez przyczyny uznawany jest za jedno z najbardziej romantycznych miejsc na świecie i że istotnie jest miejscem inspirującym artystów wszelakich dziedzin. W jeden z czerwcowych dni zeszłego roku miałam to szczęście się przekonać, że te wszystkie opinie to prawda, że paryska magia i klimat zarażają i przyciągają na tyle, że ma się ochotę szybko tu wrócić. Jeden dzień na taki ogrom piękna to zdecydowanie za mało, uczucie dziwnego przytłoczenia i podziwu towarzyszyło mi bezustannie. Nawet deszcz nie był w stanie zmącić tych wszystkich wrażeń.
Notre Dame
Malownicze uliczki, romantyczne zaułki, łuki triumfalne, posągi, kamienice...
I ona, żelazna dama - niezaprzeczalny symbol Francji
Widok ze szczytu wieży Eiffla powala na kolana :-)
Louvre
Ogrody Tuileries
Place de la Concorde
Nad Sekwaną